Zobaczyłaś je na sklepowej półce i od razu wiedziałaś, że to właśnie te. Piękny kolor, miękki materiał, delikatne sznurówki, smukły kształt. Były trochę ciasne, ale pomyślałaś, że przecież w domu je rozciągniesz. No właśnie – jak rozciągnąć zamszowe buty?
1. Rozejść się!
Pierwszy sposób to założenie grubych skarpet i chodzenie w butach po domu. Pod wpływem ciepła materiał lekko się rozejdzie. Niektórzy nawet ryzykują, wkładając buty na gołą stopę. Efekt ten sam – stopy oddadzą ciepło i but się rozciągnie.
2. Wiatr tarmosi nasze ciuchy
Jak to w słynnej piosence Bajmu o pustyni – można je potraktować gorącym wiatrem, a dokładniej – suszarką. Gorący strumień powietrza kierujemy do wnętrza buta. Oczywiście uważamy, aby nie traktować nim obuwia zbyt długo – 15 minut w zupełności wystarczy.
3. Kraina Lodu
Co robili nasi dziadkowie, żeby rozciągnąć buty? Traktowali je lodem. Jak wiadomo, z zamszem trzeba uważać (m.in. dlatego nie chodzimy w zamszowych butach na długie zimowe spacery po śniegu), ale trochę krioterapii im nie zaszkodzi. Przygotuj woreczki napełnione wodą, wsadź do butów, a następnie… włóż buty do zamrażarki na całą noc! Zamarznięta woda rozciągnie obuwie.
4. Dobra gazeta nie jest zła
Jeszcze inny dziadkowy sposób to gazety – przyda się zresztą także, gdy będziesz chciała wysuszyć buty. Przeczytany dziennik należy zwinąć w kulki, spryskać spirytusem lub denaturatem, a następnie ściśle ułożyć w palcach butów. Po około 12 godzinach obuwie będzie gotowe.
5. Młotkiem go!
Jeśli zamszowe buty za bardzo piją w piętach, zawsze można potraktować je młotkiem. Oczywiście nie działaj siłowo, a żeby nie zniszczyć struktury zamszu – w buty pukaj przez bawełnianą ściereczkę. Zawsze to jakiś sposób, żeby je zmiękczyć i dostosować do kształtu stopy.
6. Porozumienie bez przemocy
Jeśli jednak masz obawy co do domowych sposobów rozciągania zamszowych butów, zawsze możesz sięgnąć po środki profesjonalne. W sklepach obuwniczych z pewnością znajdziesz środki przeznaczone do tego celu. Wystarczy kupić piankę lub spray, nałożyć preparat na niewygodne miejsce (od środka buta!), a następnie nosić obuwie przynajmniej przez pół godziny. Skóra buta stanie się elastyczniejsza i dopasuje do kształtu stopy.
Na wszelki wypadek warto wcześniej sprawdzić działanie preparatu na małym kawałku zamszu. A jeśli nie chcesz próbować ani z gazetami, ani z suszarką, ani wkładać szpilek do zamrażarki – rozpytaj przyjaciółki o dobrego szewca. Buty w rękach dobrego fachowca przybiorą rozmiar idealny.