Zadbanie o włosy nie jest łatwe, gdyż jest wiele czynników, które im szkodzą i nie wszystkie można wyeliminować. Jeśli chce się mieć zdrowe i mocne włosy, trzeba o nie dbać o mocno na nie uważać, wystrzegając się zwłaszcza tych czynników, które powodują ich silne wysuszenie i w efekcie zniszczenie.
Co najbardziej szkodzi włosom?
Niekorzystnie na pasma wpływają nawet takie czynniki jak ekspozycja na słońce, suche powietrze w pomieszczeniach czy twarda woda, tym jednak, co szkodzi im najmocniej, jest częsta stylizacja na gorąco, inwazyjne zabiegi fryzjerskie, takie jak trwała ondulacja, a także koloryzacja. Farbowanie na ciemniejsze kolory jest przy tym znacznie mniej niszczące niż rozjaśnianie, które czasem nawet już po pierwszym zabiegu powoduje katastrofalne skutki na włosach, niemniej problem polega między innymi na tym, że tego rodzaju zabiegi wykonywane muszą być często i przez to szkodzą tym mocniej. Poza tym oczywiście zagrożeniem może być nieprawidłowa pielęgnacja i stosowanie źle dobranych do potrzeb włosów kosmetyków, zdecydowanie jednak największym zagrożeniem są preparaty do koloryzacji, a także częste stosowanie prostownicy. Na szczęście moda na to ostatnie już przeminęła – jeszcze kilka lat temu większość dziewczyn miała spalone włosy, a mimo to nie chciały rezygnować z prostowania pasm.
Niezbędne nawilżenie
Wysuszenie włosów to utrata przez nie nawilżenia, w wyniku czego tracą blask i elastyczność, stają się matowe, bez życia, słabe i kruche. Jeśli zaczynają się kruszyć i łamać, jest to znak, że doszło do ich silnego zniszczenia. Niestety, w skrajnych przypadkach nie da się nic na to poradzić i jedyne, co można zrobić, to skrócić włosy (i tak się wyłamią, znacznie się przerzedzając) i zacząć bardzo o nie dbać. Najlepiej będzie też odstawić szkodliwy czynnik. Jeśli włosy źle reagują na rozjaśnianie czy prostowanie, można spodziewać się, że nawet jeśli na razie są tylko przesuszone, z czasem na pewno zaczną się łamać. Wbrew pozorom, nie tylko wypadanie włosów może prowadzić do przerzedzenia czupryny. Silnie zniszczone włosy mogą urywać się, nie tylko na końcach, ale nawet tuż przy głowie – zależnie od tego, jaki czynnik na nie podziałał.
Kluczowe jest zatem przywrócenie włosom nawilżenia. Jeśli przyczyną ich złego stanu jest farbowanie, a nie można z niego zrezygnować, należy zacząć mocno odżywiać je przed zabiegiem oraz po nim. Po zmyciu farby powinno się nałożyć dobrą maskę lub ampułkę i najlepiej będzie poddać włosy działaniu sauny lub przynajmniej nałożyć ciepły kompres.
Najlepsze preparaty
Podstawę pielęgnacji włosów każdego rodzaju stanowi oczywiście używanie odżywki po każdym myciu, która ma na celu między innymi ułatwienie rozczesywania. Jednak w przypadku mocno zniszczonych włosów to zdecydowanie za mało. Trzeba jeszcze sięgnąć po silnie działającą, dogłębnie odżywiającą maskę i stosować ją minimum raz w tygodniu, nakładając na przykład na godzinę pod ciepły kompres (folia plus ręcznik).
Warto też stosować produkty ochronne, które podtrzymują nawilżenie oraz chronią przed plątaniem się i łamaniem podatnych na to, zniszczonych pasm. Mogą to być preparaty typu jedwab, ale lepszym wyborem będą w pełni naturalne, pozbawione wysuszających silikonów olejki.
spalone wlosy